WEKTRA -WILGA
Dodane przez admin dnia 30 kwietnia 2011 13:33:24
Niestety nie mogliśmy skorzystać dzisiaj z Kondeja P, Wołoszki Ł, Celeja K i Brycha K, którzy regularnie rozpoczynają mecz w pierwszym składzie. Zabrakło też Celeja R.
O I połowie ...
WEKTRA Dziewule - WILGA Miastków
2 - 4 (0-0)

Bramki:
48' 0-1 Kajfasz Piotr
52' 1-1
53' 1-2 Domański Piotr
70' 2-2
78' 2-3 Cichecki Paweł
85' 2-4 Zając Jarosław

Czarny M
Latuszek K - Domański P - Aniszewski K
Zając J
Biedrzycki M(Biedrzycki Ł) - Baran P - Wielgosz P - Kajfasz P(Belka M)
Kondej K(Cyrny A) - Cichecki P(Belka P)

oraz: Szymanek P, Biedrzycki Ł, Cyrny A, Belka M, Belka P, Kowalski B

Rozszerzona zawartość newsa
WEKTRA Dziewule - WILGA Miastków

2 - 4 (0-0)

Bramki:
48' 0-1 Kajfasz Piotr
52' 1-1
53' 1-2 Domański Piotr
70' 2-2
78' 2-3 Cichecki Paweł
85' 2-4 Zając Jarosław

Czarny M
Latuszek K - Domański P - Aniszewski K
Zając J
Biedrzycki M(Biedrzycki Ł) - Baran P - Wielgosz P - Kajfasz P(Belka M)
Kondej K(Cyrny A) - Cichecki P(Belka P)

oraz: Szymanek P, Biedrzycki Ł, Cyrny A, Belka M, Belka P, Kowalski B

Niestety nie mogliśmy skorzystać dzisiaj z Kondeja P, Wołoszki Ł, Celeja K i Brycha K, którzy regularnie rozpoczynają mecz w pierwszym składzie. Zabrakło też Celeja R.
O I połowie lepiej zapomnieć. Dużo biegania ale ze strony Dziewul, fajna gra piłką lecz nic im z tego nie wychodziło. Całą grę robił im zawodnik z nr 20 bez którego ta drużyna "nie istnieje." Nam wyjątkowo nie szło. Brak obydwu środkowych rozgrywających rzucał się aż nadto w oczy. Coś tam chcieliśmy zagrozić lecz też specjalnie nie było ku temu okazji. Bardzo dobrym strzałem popisał się z rzutu wolnego "Czarny" lecz piłka minimalnie minęła prawe okienko. Dogodne sytuacje strzeleckie w tej połowie zmarnowali dwukrotnie Cichecki oraz Kondej K. Inne strzały były albo wyjątkowo niecelne lub stawały się łatwym łupem bramkarza Wektry.
W przerwie kilka wskazówek trenera, delikatny op... i na efekty nie trzeba było długo czekać. Niecałe 3min po rozpoczęciu gry faul. Dośrodkowanie praktycznie na końcową linię, piłkę zgrywa Latuszek wzdłuż bramki i Kajfaszowi pozostało tylko przyłożyć nogę. To pierwszy mecz w naszej drużynie Piotrka i od razu wpisał się do strzeleckich statystyk. Z prowadzenia cieszyliśmy się jedynie 4 min. Po rzucie wolnym "młyn" pod naszą bramką a piłka przez nikogo nie dotknięta wpada przy słupku obok bezradnego Czarnego. Z remisu Wektra właściwie nie zdążyła się w ogóle cieszyć, gdyż już minutę po wyrównaniu przez Dziwule efektowną akcją popisał się Doman i wynik był znowu korzystny 1-2. Kolejna bramka na 2-2 padła po wrzucie z autu. Nasz obrońca minął się z piłką , drugi w nią nie trafił więc nadbiegający zawodnik gospodarzy nie miał problemu trafić do pustej bramki. Pewna konsternacja, gdyż to druga bramka stracona bardziej przez nasz błąd niż zasługa miejscowych. Na 3-2 dla Wilgi wynik podwyższył Cichecki strzelając 4 bramkę wiosną. To już podcięło skrzydła gospodarzom. My wyprowadzamy dwie kontry. Doskonałe podanie na wolne pole otrzymuje Maciek Belka, z bramki wybiega bramkarz lecz w momencie gdy ma nastąpić lobowanie Maciek pośliznął się. Kolejna bliźniacza akcja z tym że do piłki wystartował P Cichecki. W momencie gdy mijał stopera Dziewul na 17 m zostaje przewrócony i CK dla gospodarzy. Rzut wolny wykonuje Wielgosz lecz bez efektu. W 85' odzyskujemy piłkę na własnej połowie, podanie na prawej stronie otrzymuje Wielgosz i mamy akcję 2 na 2. Dostrzega biegnącego lewą stroną boiska (notabene swego szwagra) Jarka Zająca i bardzo dokładnie podaje między dwoma obrońcami. A Jarek jak zwykle szybki więc gospodarze obejrzeli tylko plecy naszego kapitana wybiegający już po raz trzeci w dzisiejszym spotkaniu bramkarz nie uchronił swej drużyny od utraty kolejnej bramki. Tak więc 4-2 dla WM 5 min do końca i spokój(ale tylko pozorny). To nasze 4 zwycięstwo wiosną-trzecie na wyjeździe.